Osoby doświadczające kryzysu psychicznego nie mają łatwo – muszą pokonać obawy przed ujawnieniem swoich dolegliwości a jednocześnie udowadniać, że wciąż nadają się do pełnienia swoich obowiązków. Jak pokazuje druga edycja badań stanu zdrowia psychicznego Polaków EZOP II nadal większość mieszkańców Polski sprzeciwiłoby się pełnieniu ważnych ról społecznych przez osoby, które leczą się psychiatrycznie.
Osoba, która nigdy nie doświadczyła kryzysu psychicznego, czyli, jak określiliby ją pacjenci, „normals” może nawet nie zdawać sobie sprawy, z jak wielkim wykluczeniem społecznym i marginalizacją borykają się osoby z różnymi chorobami i zaburzeniami psychicznymi. Do wykluczania dochodzi zarówno na poziomie werbalnym, jak i na poziomie postaw i zachowań.
Proces zdrowienia osoby w kryzysie psychicznym, która na co dzień musi mierzyć się z tymi zjawiskami, jest o wiele trudniejszy. Bardzo często dochodzi do internalizacji stereotypów – osoba w kryzysie zmienia sposób myślenia na własny temat, zaczyna patrzeć na siebie, jak na kogoś gorszego. Zachodzi zjawisko autostygmatyzacji. Zjawisko to z kolei nie pomaga w zaakceptowaniu własnej choroby, a co za tym idzie, może prowadzić do rezygnacji z leczenia i tkwieniu w złym stanie zdrowia, co prowadzi do kolejnych cierpień i nawrotów choroby.
W ubiegłym roku zrealizowano kolejną edycję badania EZOP pn. „Kompleksowe badanie stanu zdrowia psychicznego społeczeństwa i jego uwarunkowań – EZOP II”. Głównym celem badania było dostarczenie danych na temat rozpowszechnienia zaburzeń psychicznych mieszkańców Polski, oceny dystansu społecznego do zaburzeń psychicznych w populacji oraz społecznej percepcji lecznictwa psychiatrycznego.
Z raportu z ww. badań przygotowanego pod redakcją naukową prof. Jacka Moskalewicza i prof. Jacka Wciórki z Instytutu Psychiatrii i Neurologii dowiadujemy się również, jakie postawy wobec osób chorujących psychicznie dominują wśród Polaków.
„Wydaje się, że postawy wobec osób chorujących psychicznie obciążone są w znacznym stopniu niezrozumieniem i dystansem. Ich publiczny wizerunek w niewielkim stopniu kształtuje się pod wpływem realnych doświadczeń. Większą rolę odgrywają zastane i upowszechnione społeczne stereotypy. Niemal co piąta osoba deklaruje niechęć do osób chorujących, a poziom sprzeciwu wobec pełnienia przez nich ról społecznych wymagających zaufania ma znaczny zasięg i siłę.”
Mimo starań i wielu działań oraz kampanii antystygmatyzacyjnych, przeciętny mieszkaniec Polski wciąż nie chce, aby osoba, która chorowała i leczyła się psychiatrycznie pełniła poniższe role:
- opiekunka dziecka (przeciw 89,7%)
- nauczyciel mojego dziecka (przeciw 86,9%)
- lekarz (przeciw 83,9%)
- synowa bądź zięć (przeciw 81,3%)
- nauczyciel / nauczycielka ( przeciw 78,9%)
- szef w pracy (przeciw 77,2%)
- burmistrz lub wójt (przeciw 72,9%)
- poseł na sejm w moim okręgu (przeciw 70,7%)
- współlokator na wczasach (przeciw 69,3%)
- proboszcz w mojej parafii (przeciw 68,6%)
- bliski współpracownik (przeciw 67,3%)
- niespodziewany gość na moim przyjęciu (przeciw 61,2%)
- najbliższy sąsiad (przeciw 56,3%)
- kolega, koleżanka z klasy (przeciw 52,6%).
Co więcej, w badaniach znajduje się także porównanie z wynikami z poprzedniej edycji EZOP I, które pokazuje, że niestety „restrykcyjność postaw raczej wzrasta”. Z badań jasno wynika: jedyne na co mogą liczyć osoby w kryzysie psychicznym, to brak zrozumienia, dystans i wykluczenie.
W rzeczywistości, tak niewiele potrzeba, by zmienić swoją postawę wobec osoby w kryzysie. Zacznijmy od zastanowienia się, jakiego języka używamy na co dzień. Zastanówmy się, jakie słowa mogą zranić taką osobę? I czy jesteśmy gotowi by reagować na taki język. Czy jesteśmy gotowi odpowiednio reagować na stygmatyzację?
Kolejny krok to starać się zobaczyć człowieka, a nie jego chorobę. Zobaczyć człowieka wrażliwego, dla którego takie, z pozoru nieznaczące zachowania, jak pomijanie w dyskusjach, nie dopuszczanie do głosu jest niezwykle bolesne, pogłębia wycofywanie się życia społecznego, a w efekcie prowadzi do wykluczenia.
Dlaczego nie wykluczamy społecznie osób chorujących na inne choroby? Dlaczego zdrowie psychiczne jest wciąż tematem tabu. Może warto zacząć od zadania sobie takich pytań i przyjrzeniu się własnej postawie?
Katarzyna Parzuchowska – edukatorka i trenerka w obszarze zdrowia psychicznego, aktywistka na rzecz równego traktowania osób po kryzysach psychicznych, arteterapeutka, osoba z oświadczeniem kryzysu psychicznego.